Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 23 listopada 2024 14:27
PRZECZYTAJ!
Reklama dotacje rpo

Toaleta to nie kosz na śmieci

Toaleta to nie kosz na śmieci

 

Rozmowa z Jerzym Olkiem, prezesem Bieruńskiego Przedsiębiorstwa Inżynierii Komunalnej.

 

- Jak Pan ocenia poprzedni rok działalności BPIK?

- Rok 2020 r. był niezwykle trudny. Rozwijająca się pandemia dotknęła również BPIK, a ograniczenie działalności firm zewnętrznych miało oczywiście wpływ na przychody naszego przedsiębiorstwa. Jednakże oddanie w pierwszym kwartale ubiegłego roku zmodernizowanej i rozbudowanej oczyszczalni ścieków przy ul. Soleckiej musimy zaliczyć jako sukces, gdyż znacznie poprawiła się jakość odprowadzanych ścieków do potoku Goławieckiego. W drugim półroczu nastąpiła zmiana w składzie Zarządu Spółki, który jest obecnie jednoosobowy. W czwartym kwartale 2020 r. przeprowadziliśmy inwestycję na oczyszczalni ścieków przy ul. Jagiełły. Wymieniliśmy systemu napowietrzania ścieków, co przyniosło zauważalny spadek kosztów energii elektrycznej. W związku ze zmianą przepisów ustawy o odpadach, konieczne było złożenie wniosku o zmianę aktualnego zezwolenia. Końcem października 2020 r. udało nam się doprowadzić do przeprowadzenia kontroli WIOŚ-u oraz przedstawiciela starosty bieruńsko-lędzińskiego, w związku z koniecznością uzyskania zmiany decyzji na zbieranie odpadów. W efekcie, w styczniu tego roku uzyskaliśmy decyzję o zmianie zezwolenia na zbieranie odpadów (dotyczy Punktów Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych).

- Jakie plany na obecny rok?

- Bieżący rok to czas na zmiany organizacyjne w spółce. Planuję zmiany w systemie organizacyjnym, regulaminie pracy, regulaminie wynagradzania. Ponadto zamierzam zmodernizować park maszynowy oraz uzupełnić o pojazd do wywozu odpadów zbieranych w sposób selektywny z PSZOK-ów. Trwa przygotowywanie dokumentacji pod inwestycję, która powinna znaczącą obniżyć koszty zagospodarowania odpadów zielonych.

- Z jakimi największymi problemami musi się Pan mierzyć?

- Przede wszystkim to stały wzrost kosztów remontu urządzeń na oczyszczalniach ścieków. Obecnie zmagamy się z licznymi awariami pomp na przepompowniach ścieków, których mamy w Bieruniu 51. Najczęstszym powodem awarii jest niewłaściwe traktowanie systemu kanalizacyjnego. Niektórzy mieszkańcy bezmyślnie wyrzucają do toalety odpady, które nigdy nie powinny do niej trafić: rożnego rodzaju chusteczki nawilżone, pieluchy, podpaski, maseczki ochronne, resztki jedzenia czy odpady remontowe, długo tak można by jeszcze wymieniać. Najważniejsze jest żeby zrozumieć, że koszty usuwania awarii mają wpływ na koszty opłat za odprowadzanie i oczyszczanie ścieków oraz że toaleta to nie kosz na śmieci! Pod takim też hasłem rozpoczęliśmy kampanię informacyjną. W najbliższym czasie każde gospodarstwo domowe otrzyma ulotkę informacyjną. Nasza ogromna prośba jest następująca: Drogi mieszkańcu! Zanim ulotkę wyrzucisz do kosza, zapoznaj się z nią. Przeczytanie jej nie zajmie więcej niż pięć minut, a może uzmysłowić Ci ogrom problemów, z którymi musimy się zmagać usuwając awarie wywołane wyrzucaniem nie właściwych rzeczy do toalety. Na koniec chciałbym również przekazać Państwu, iż od pierwszego kwietnia (proszę tego nie potraktować jako żart prima aprilisowy) spółka nasza wprowadza nową usługę transportową dla mieszkańców Bierunia - mianowicie odbiór odpadów zielonych sprzed posesji w kwocie 2,96 zł brutto za każdy worek poza limitem.

Więcej informacji będzie można uzyskać pod numerem telefonu 697 605 030 lub stronie internetowej www.bpik.com.pl.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

PRZECZYTAJ
Reklama
Reklama
Reklama