- Kiedy i jak to wszystko się zaczęło?
- Wszystko zaczęło się kiedy miałem 6 lat, od znaczków pocztowych i skamielin. Urzekła mnie ich różnorodność i fakt, że miałem też kolegów, którzy je zbierali. Następnie zainteresowały mnie stare monety i banknoty. Zawsze mnie ciekawiło, dlaczego na śląskiej ziemi było tyle różnych walut. W ten sposób zainteresowałem się wyjątkowo skomplikowaną historią naszego regionu.
- Teraz kolekcjonujesz nie tylko monety?
- To prawda, ale nadal dbam i uzupełniam moje stare zbiory, choć obecnie skupiam się na mojej kolekcji militariów i falerystycznej.
- Falerystycznej?
- Falerystyka to w skrócie kolekcjonowanie medali, odznaczeń i odznak honorowych, blisko związana z kolekcjonowaniem militariów. Moje zbiory to w większości okres I i II wojny, jednak przedmioty starsze też się w nich znajdą.
- Z jakich przedmiotów jesteś szczególnie dumny?
- Jestem dumny z każdego przedmiotu, choć niektóre zbiory się wyróżniają, jak choćby kolekcja japońskich odznaczeń i porcelany wojskowej. To samo dotyczy odznaki WHW.
- WHW?
- Winterhilfswerk, czyli „Pomoc zimowa” - zbiórki na cele społeczne i socjalne organizowane przez narodowych socjalistów w III Rzeszy, mające na celu wsparcie najbiedniejszych obywateli. Były przeprowadzane aż do końca 1944 i każda zbiórka wypuszczała inne zabawki, figurki, sztuczne kwiaty itp. W moich zbiorach jest ich około 550 sztuk.
- Dlaczego militaria?
- Od 14 lat zajmuję się także rekonstrukcją historyczną. Razem z naszą grupą bierzemy udział w rekonstrukcjach, produkcjach filmowych i żywych lekcjach historii. Dzięki pozyskanej przez lata wiedzy i kontaktom, moja kolekcja systematycznie rośnie.
- Gdzie można takie rekonstrukcje obejrzeć? Wspominałeś o filmach...
- Najbliżej nas, odbywa się co roku bitwa Wyrska. Ostatnio uczestniczyłem w rekonstrukcji wkroczenia Armii Czerwonej do Miechowic koło Bytomia. Razem z grupą braliśmy udział w realizacji filmu „Biała odwaga”, który można zobaczyć na ekranach kin.
- Z tego, co wiem, to twoje nie jedyne hobby?
- Dzięki znajomości języków lubię podróżować samotnie po Europie - kiedyś autostopem, obecnie tanimi liniami lotniczymi i pociągami, ale czasem jadę też jako pilot wycieczek, głównie do Niemiec i Czech. Działam też w klubie plastyka Kontrast, jako bibliofil kolekcjonuję również książki.
- Przy tych wszystkich zainteresowaniach masz jeszcze czas na pracę?
- Pracuję w firmie Auto Partner S.A. w Bieruniu, jako kierownik działu eksportu - rynki zachodnie. Praca mi się bardzo podoba, ponieważ pozwala mi codzienne posługiwać się językami niemieckim i angielskim, i w żaden sposób nie koliduje z moimi zainteresowaniami.
- Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał Jan Ostoja
Napisz komentarz
Komentarze