- Linie minibusowe to rozwiązanie korzystne zarówno dla pasażerów, jak i dla gmin. Podróżni zamieszkujący te obszary, które z powodów ograniczeń drogowych nie mogą być obsługiwane przez standardowe autobusy, zyskują dzięki nim dostęp do komunikacji miejskiej. Mniejsze pojazdy mogą bowiem bez przeszkód przejeżdżać np. przez wąskie ulice lub ciasne skrzyżowania. Z kolei dla samorządu linie minibusowe to rozwiązanie korzystne finansowo, bo koszt ich utrzymania jest mniejszy niż linii standardowych – wyjaśnia dyrektor ZTM Małgorzata Gutowska.
Jeszcze w 2019 r. w GZM linii minibusowych było 34, a autobusy na nich kursujące pokonały około 2,7 mln kilometrów na obszarze 22 gmin. W 2024 r. linii minibusowych było już 52, a autobusy przejechały na nich ok. 3,9 mln kilometrów w 27 gminach. W każdej z tej kategorii widać tendencję wzrostową – o kolejno 53%, 42% i 23%.
Powyższe liczby potwierdzają, że gminy GZM oraz organizator transportu dostrzegają zasadność uruchamiania linii minibusowych. W ciągu najbliższych kilku miesięcy wyżej wskazane liczby mają ponownie wzrosnąć. Poziom pracy eksploatacyjnej (liczba kilometrów pokonywanych przez autobusy) w 2025 r. ma przekroczyć poziom 4 mln wozokilometrów.
– Z naszych szacunków wynika, że w 2023 i 2024 r. z linii minibusowych skorzystało kolejno ok. 3,2 i 3,3 mln pasażerów. Zakładamy, że dzięki wzrostowi pracy eksploatacyjnej w 2025 r. z linii minibusowych skorzysta ok. 5 mln pasażerów – mówi Małgorzata Gutowska.