Po długiej dyskusji podjęto także decyzję o zakończeniu współpracy z dotychczasowym trenerem Szymonem Stawowym, a także o nie zgłaszaniu do rozgrywek drużyny rezerw MKS, które w minionym sezonie do samego końca walczyły o awans do klasy A w Podokręgu Tychy.
Zmiany nastąpiły również na ławce trenerskiej. Szymona Stawowego w roli I trenera zastąpił dobrze znany w Lędzinach Adrian Napierała, który wcześniej przez 6 lat prowadził z sukcesami drużynę MKS. Do sztabu szkoleniowego drużyny seniorów dołączył także Zbigniew Janik, który do tej pory odpowiadał za drużynę rezerw, a obecnie pełni rolę asystenta trenera Napierały.
Jeżeli chodzi o kadrę zespołu, to i tutaj doszło do kilku zmian. Wraz z trenerem Napierałą do drużyny dołączyło kilku młodych zawodników reprezentujących wcześniej GKS II Katowice, w tym najlepszy strzelec MKS Szymon Kurek, który z 7 trafieniami plasuje się w czołówce strzelców ligowej stawki. Dodatkowo, po rocznym rozbracie z piłką, kadrę wzmocnili Dariusz Zygma i Mateusz Śliwa, a na powrót do MKS zdecydował się Kamil Ingram, który ostatni sezon spędził w Pogoni Imielin. Dodatkowo kadrę wzmocnili Mikołaj Holeczek (wcześniej Rozwój Katowice) i Anton Tarasiuk (Polonia Bytom), a z wypożyczenia do klubu powrócili Krzysztof Józefus, Marek Todorski i Dawid Apajewski.
Jak po tych wielu zmianach wygląda MKS Lędziny w tabeli ligi okręgowej? Trzeba powiedzieć, że co najmniej dobrze. Po 6 rozegranych spotkaniach drużyna z Lędzin utrzymuje miejsce w ścisłej czołówce z 15 punktami na swoim koncie, mając rozegrany jeden mecz mniej niż lider z Jaworza, który 22 września musiał przełknąć po raz pierwszy w tym sezonie gorycz porażki, a to za sprawą właśnie MKS Lędziny. W „hitowym” starciu drużyna trenera Napierały pokonała na wyjeździe Czarnych 2:0 po dwóch trafieniach Mikołaja Holeczka.
Lędzinianie poza dobrymi występami w lidze, awansowali także do półfinału Pucharu Polski na szczeblu Podokręgu Tychy, w którym zmierzą się z wyżej notowaną Polonią Łaziska Górne (mecz zaplanowano na 02.10.2024 r., gospodarzem będzie MKS Lędziny).
Napisz komentarz
Komentarze