Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 21 grudnia 2024 17:08
PRZECZYTAJ!
Reklama

Uwaga na czad!

Sezon grzewczy jest w pełni. Przed nami jeszcze wiele zimnych dni, a co za tym idzie palenie w kominkach, piecach czy korzystanie z grzewczych urządzeń gazowych. Niestety każdego roku śmiercionośny czad zbiera swoje tragiczne żniwo. Zróbmy wszystko, aby w tym sezonie zimowym właściwie zabezpieczyć siebie i swoich bliskich przed tym cichym zabójcą.

 

Zaczadzenia często wynikają zwyczajnie z nieświadomości, a tak naprawdę niewiele potrzeba, aby nasze mieszkania i domy stały się bardziej bezpieczne. Sposoby na uniknięcie zatrucia tlenkiem węgla są bardzo proste. Problem z czadem wzrasta szczególnie w okresie jesienno-zimowym, kiedy dogrzewamy się paląc w kominkach czy piecach.

 

Oto kilka rad na to, by właściwie zabezpieczyć siebie i swoich bliskich przed tym cichym zabójcą:

 

Po pierwsze w domu lub mieszkaniu warto zainstalować czujnik tlenku węgla. Podstawową funkcją takiego czujnika jest wykrywanie czadu i alarmowanie lokatorów w sytuacji wykrycia jego nadmiernego stężenia w powietrzu. Podnosi on poziom bezpieczeństwa w pomieszczeniach i pozwala na szybką reakcję w sytuacji zagrożenia życia. Pamiętajmy, że tego typu czujniki powinny znaleźć się w pomieszczeniach, w których palimy kominkiem lub piecem kaflowym, w pomieszczeniach z kuchenkami gazowymi, w łazienkach z gazowymi podgrzewaczami wody, w kotłowniach, garażach oraz warsztatach. Czujka odpowiednio wcześnie zasygnalizuje niebezpieczeństwo, wydając bardzo głośny dźwięk. Mamy wtedy szansę na opuszczenie zagrożonego obszaru. Podstawowym błędem jest instalowanie czujek przy oknie, kratkach, przewodach wentylacyjnych czy w miejscach zbytnio zawilgoconych. Niewłaściwie dobrane ustawienie czujki może negatywnie wpłynąć na jej pracę i skuteczność. W przypadku, w którym nie mamy możliwości zainstalowania czujnika tlenku węgla pamiętajmy o częstym wietrzeniu pomieszczeń, w których znajdują się urządzenia grzewcze. Róbmy to szczególnie przed snem, kiedy mamy przed sobą perspektywę przebywania kilku godzin w zamkniętym pomieszczeniu razem z urządzeniami grzewczymi.


Podziel się
Oceń

PRZECZYTAJ
Reklama
Reklama
Reklama