Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 21 listopada 2024 15:50
PRZECZYTAJ!
Reklama

W Lędzinach będzie referendum?

W lędzińskim samorządzie przynajmniej radni zachowują rozsądek i chcą ratować miasto przed bankructwem. Mimo ogromnej presji ze strony burmistrz Krystyny Wróbel, podczas sesji Rady Miasta nie zgodzili się na emisję obligacji komunalnych na kwotę 4,5 mln zł.
W Lędzinach będzie referendum?

 

Wszystko wskazuje na to, że władze miasta tracą kontrolę nad finansami. Nie ma pieniędzy, m.in.  na grudniowe wypłaty dla pracowników jednostek podległych magistratowi.

Burmistrz bieżące wydatki po raz kolejny chce pokryć z…obligacji. W ubiegłym roku wyemitowała ich na kwotę 6,5 zł, a w tym za 3,2 mln zł.  Gdyby do tego dorzucić kolejne 4,5 mln zł, Lędziny wpadłyby w spiralę  długów, a to jest prosta droga do bankructwa i likwidacji gminy.

Wiadomo, że sytuacja dla samorządów nie jest łatwa, ale z okolicznych miejscowości tylko Lędziny wpadły w prawdziwe tarapaty. Sąsiedni Bieruń znajduje się na drugim miejscu ogólnopolskiego rankingu samorządów według „Rzeczpospolitej”. W Imielinie też nie dzieje się nic złego.  W dalszym sąsiedztwie znajdują się Orzesze i Łaziska Górne podobne do Lędzin, jeśli chodzi o liczebność i potencjał. Nie płyną stamtąd sygnały alarmowe. Wniosek jest prosty. Jeśli coś złego dzieje się w Lędzinach to nie jest efekt sytuacji zewnętrznej, a skutek złego zarządzania.  W mieście coraz częściej mówi się o referendum i konieczności odwołania burmistrz Krystyny Wróbel przed upływem kadencji. Więcej na temat sytuacji Lędzin w grudniowym wydaniu „Naszego Powiatu”.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

PRZECZYTAJ
Reklama
Reklama
Reklama