Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 25 listopada 2024 09:25
PRZECZYTAJ!
Reklama

Klimont czysty! Na jak długo?

Klimont czysty! Na jak długo?

 

Dziesiątki mieszkańców w różnym wieku odpowiedziało na społeczny apel, aby posprzątać Klimont. Jest też zła informacja. Legendarne wzgórze tonęło w śmieciach.

22 kwietnia przypadał Dzień Ziemi. Społecznicy z Lędzin i całego powiatu uczcili to święto najlepiej, jak się dało. Dzień wcześniej, na apel księdza Zygmunta Klima proboszcza parafii pw. św. Klemensa oraz radnych powiatowych Marka Spyry i Marcina Majera, stawili się u stóp wzgórza Klimont. Uzbrojeni w worki na odpady ruszyli na godzinny spacer połączony ze zbieraniem śmieci. Uczestnicy akcji zasługują na najwyższe słowa uznania, ale komuś należy się nagana. Zebrano kilkadziesiąt worków śmieci. Przy wysypywaniu ich zawartości do kontenera, donośnie rozlegał się brzęk szkła. Klimont dla jednych jest miejscem wypoczynku i historycznej refleksji, ale inni urządzają sobie tutaj pijackie imprezy i po sobie nie sprzątają. To legendarne wzgórze padło ofiarą własnej popularności. Przychodzą tutaj zakochane pary, młodzież, rodziny, przyjeżdżają też turyści z całego regionu. I bardzo dobrze, ale dlaczego pozostawiają po sobie tyle śmieci?


Marcin Majer, radny powiatowy z Lędzin i współorganizator akcji

Przyznam szczerze, że uczestnicy akcji byli zasmuceni, rozczarowani i trochę zawstydzeni faktem, że ludzie odwiedzający naszą największą atrakcję turystyczno-historyczną, potrafią po sobie zostawić takie góry śmieci. Dla nas, społeczników i samorządowców, jest to też cenna wskazówka, że trzeba się jeszcze bardziej skupić na akcjach edukacyjnych, zwłaszcza wśród najmłodszych pokoleń.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

PRZECZYTAJ
Reklama
Reklama
Reklama