Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 25 listopada 2024 09:43
PRZECZYTAJ!
Reklama

Moto rady Autokliniki - kupujemy używane

Moto rady Autokliniki - kupujemy używane

 

Okresem, w którym najczęściej kupujemy lub zmieniamy samochody jest wiosna. Po zimie pozbywamy się starego auta, przed wakacjami rozglądamy się za nowszym lub większym. Wydawać się może, że zmiana auta, to przysłowiowa „bułka z masłem”, gdyż oferta rynkowa jest ogromna, ale jak przychodzi co do czego, to mamy kłopot. Szczególnie wtedy, gdy chcemy kupić auto na rynku wtórnym. Ofert mnóstwo zarówno w autokomisach jak i ogłoszeniach, ale nigdy nie mamy pewności, czy nie kupimy towaru, który potem nie spełni naszych oczekiwań.

 

Przy zakupie auta używanego zalecam przede wszystkim spokój. Musimy wiedzieć, czego chcemy i ile mamy na to pieniędzy, a potem działać rozsądnie. Najlepiej do oględzin naszego potencjalnego autka poprosić kogoś, kto się na tym zna i czasem ostudzi nasze zapały.

Jeśli już trafiliśmy na interesujący nas egzemplarz, nie dajmy się zauroczyć „pierwszemu wrażeniu”, tylko go dokładnie obejrzyjmy i sprawdźmy. Szczegółowo i ze wszystkich stron. A to lista rzeczy do sprawdzenia przed zakupem samochodu:

Nadwozie

Przy oględzinach nadwozia zwracamy uwagę na: ogólne wrażenia (wiele uszkodzeń będzie widocznych już na pierwszy rzut oka); szczeliny (jeśli szczeliny pomiędzy elementami karoserii są różne oraz nierówne, auto może być powypadkowe); lakier (do jego skontrolowania najlepiej użyć prostego miernika do lakieru); korozję (spójrz na progi, podwozie, dolną część drzwi, podłogę bagażnika oraz nadkola; szyby (oznaczenia na szybach podpowiedzą Ci, czy wszystkie pochodzą z tego samego roku); lampy; ogumienie; felgi; drzwi (powinny zamykać się delikatnie i gładko oraz pracować bez oporów); zamki.

Komora silnika

Czystość (silnik idealnie wyczyszczony może być próbą zatuszowania wycieków); olej; płyn chłodniczy; paski osprzętu oraz rozrządu; świece; kielichy (kielichy kryjące kolumny MacPhersona w żadnym wypadku nie powinny być zardzewiałe).

Wnętrze

Oglądamy: stan foteli, kierownicy, pedałów oraz gałki zmiany biegów, to informacja o rzeczywistym przebiegu, jaki mają samochody; kierownicę (kolor kierownicy odbiegający od reszty kokpitu może być sygnałem o tym, że została ona wymieniona); radio; klakson; sterowanie fotelami; podnoszenie szyb; nawiewy; klimatyzację; podświetlenie; kontrolki; sprawdzamy zawilgocenie (nadmierna wilgoć we wnętrzu możne oznaczać, że karoseria przecieka lub auto jest popowodziowe); lusterka; ogrzewanie tylnej szyby; systemy (sprawdź działanie każdego systemu w aucie, nawet tego najbardziej błahego).

Jazda testowa

Nie rozmawiamy o kupnie auta bez jazdy testowej. Nie każdy sprzedający pozwoli nam zasiąść za kierownicą (ze względów bezpieczeństwa), wtedy z fotelu pasażera, dokładnie obserwujemy kontrolki, przysłuchujemy się pracy silnika i odgłosom dochodzącym z wewnątrz i zewnątrz kabiny. Jeśli jeździliśmy już samochodem, wyłapiemy wszystkie nieprawidłowości.

Dokumenty

Sprawdźmy: ubezpieczenie OC; ważne badanie techniczne; kartę pojazdu (każdy samochód używany zarejestrowany po raz pierwszy po 1999 roku powinien posiadać kartę pojazdu); właściciela pojazdu (sprawdź, czy właściciel pojazdu i osoba sprzedająca Ci samochód to ta sama osoba. Unikaj umów „in blanco”, które mogą uniemożliwić Ci dochodzenie swoich praw w przypadku wykrycia wad ukrytych auta); numer VIN – numer VIN w dokumentach musi zgadzać się z tym wybitym na karoserii samochodu.

Jeśli wszystko sprawdziliśmy, postarajmy się uzyskać od sprzedającego czas na przemyślenie. Pochopna transakcja nie jest niczym dobrym. Jeśli jeszcze raz przeanalizujemy wszystkie „za” i „przeciw”, możemy przystąpić do „ubijania targu”!

Jerzy Paja

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

PRZECZYTAJ
Reklama
Reklama
Reklama