Bieruńscy policjanci z ogniwa patrolowo-interwencyjnego zatrzymali mężczyznę, który w trakcie interwencji związanej z przemocą domową naruszył nietykalność cielesną mundurowych. Agresywny 35-latek usłyszał już zarzuty. Na wniosek śledczych prokurator postanowił nałożyć na podejrzanego środki zapobiegawcze, w tym dozór Policji. Za popełnione przestępstwa mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia.
Interwencja zakończona zatrzymaniem 35-letniego agresora miała miejsce 3 grudnia, w jednym z mieszkań na terenie Lędzin. Jak się okazało, pijany syn nie pierwszy raz wszczął awanturę ze swoją matką, która tym razem postanowiła przerwać milczenie i o swoim dramacie zawiadomiła stróży prawa. W trakcie podjętych przez policjantów czynności służbowych agresja 35-latka nie ustawała. Na nic zdały się próby uspokojenia go i wezwania do zachowania zgodnego z prawem. Kulminacją tego zachowania było zaatakowanie mundurowych. Lędzinianin uderzył jednego z policjantów w twarz ręką, na której miał już zapięty element kajdanek. Interweniującą policjantkę agresor kopnął w brzuch.
Swoim zachowaniem 35-latek wypełnił znamiona zarówno przestępstwa znęcania nad osobą najbliższą, jak i naruszenia nietykalności funkcjonariuszy Policji. Zebrany przez śledczych materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie zatrzymanemu zarzutów. Po ich ogłoszeniu mężczyzna został doprowadzony do prokuratora, który zastosował wobec niego policyjny dozór, a także nakaz opuszczenia mieszkania wspólnie zajmowanego z matką i zakaz zbliżania się i kontaktowania z nią. O dalszym losie lędzinianina zadecyduje teraz sąd. Za przestępstwa, których się dopuścił podczas sobotniej interwencji, grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze