Wszyscy liczyliśmy, że będzie dobrze, ale takiego obrotu sprawy nie spodziewali się chyba nawet najwięksi fani siatkarek z Imielina. W tym sezonie zadebiutowały w drugiej lidze, a ich wejście na ogólnopolski parkiet okazało się prawdziwym wejściem smoka. Po czterech kolejkach prowadzą w tabeli bez straty meczu.
O fenomenie siatkarek COPCO Imielin pisaliśmy już na naszych łamach. Przypomnijmy, że w poprzednim sezonie nie doznały porażki w żadnym z meczów I Ligi Śląskiej Kobiet. 25 razy schodziły z parkietu zwycięsko. To była imponująca seria, która weszła do historii śląskiej siatkówki. Imielinianki przeszły też jak burza przez turnieje eliminacyjne do drugiej ligi. Były nie do pokonania w półfinałach oraz finale i pewnie awansowały do rozgrywek na szczeblu centralnym. Z niepokojem czekaliśmy na rozpoczęcie sezonu. Druga liga to przecież zupełnie inna klasa zespołów, niż na naszym, śląskim podwórku. Jak się okazało COPCO nie przerwało doskonałej passy. Jeden z lokalnych komentatorów sportowych skwitował poczynania imielinianek krótko: wejście smoka. Nie ma w tym ani słowa przesady. W debiutanckim meczu COPCO Imielin zmierzył się na wyjeździe z KS Marba Sędziszów Małopolski. To był bardzo trudny rywal, który w poprzednim sezonie drugiej ligi przegrał jedynie trzy mecze i walczył w turniejach półfinałowych o wejście do pierwszej klasy rozgrywkowej. Nasze dziewczyny wygrały 3:2! W drugiej kolejce imielinianki podjęły u siebie AZS UMCS Lublin wygrywając pewnie 3:0. Kolejny wyjazdowy mecz odbył się w Tomaszowie Lubelskim i znów wygrana bez straty seta. W czwartej kolejce do Imielina przyjechały dziewczyny z MKS Maratonu Krzeszowice, aby przegrać z naszymi trzy do zera. Obecnie COPCO Imielin zajmuje pierwsze miejsce w tabeli, jako jedyny zespół, który nie doznał porażki. Najbliższy, wyjazdowy mecz odbędzie się 29 października z Wisłą Kraków, która spisuje się słabo w tym sezonie. Jest szansa, że zwycięska passa imielinianek będzie trwała dalej.
Napisz komentarz
Komentarze