Podczas uroczystej sesji Rady Miejskiej w Bieruniu, która odbyła się w Kinoteatrze Jutrzenka, zostały wręczone tytułu “Zasłużony dla Miasta Bierunia” oraz "Honorowy Obywatel Miasta Bierunia". Otrzymali je Liceum Ogólnokształcące im. Powstańców Śląskich i Alojzy Lysko. Obydwa tytuły nadawane są na mocy uchwały Rady Miejskiej, na wniosek Kapituły.
Zaszczytne tytuły wręczyli burmistrz Bierunia Krystian Grzesica i przewodniczący Rady Miejskiej Marcin Nyga.
- Tytułem „Zasłużony dla Miasta Bierunia” wyróżniamy osoby, które zajmują szczególne miejsce w naszej społeczności. Tytuł ten nadawany jest za zasługi dla Miasta osobom, instytucjom, stowarzyszeniom bądź nieformalnym grupom osób, które swoją postawą i działalnością w sposób niepodważalny ubogaciły nasze miasto i jego społeczność. Tytułem Honorowy Obywatel Miasta Bierunia wyróżniamy osoby o podobnych zasługach, które nie są mieszkańcami Bierunia, niemniej jednak ukochały to miasto i tę ziemię oraz poświęciły mu swoją pracę i swoje talenty - mówił burmistrz Krystian Grzesica na wstępie uroczystości.
Laudację dla “Zasłużonego dla Miasta Bierunia” Liceum Ogólnokształcącego im. Powstańców Śląskich wygłosiła prof. Anna Kucz, filolog klasyczny, enolog, tłumacz, literaturoznawca i pracownik Uniwersytetu Śląskiego, a także absolwentka bieruńskiego liceum.
Prof. Anna Kucz wygłosiła laudację dla Liceum Ogólnokształcącego im. Powstańców Śląskich.
- Prawdziwą ucztą dla mego umysłu były lekcje języka polskiego z panią profesor Jolantą Sitkowską - wspominała prof. Anna Kucz. - Podczas lekcji z panią profesor Pauliną Świetlińską, Ewą Lysko oraz Anną Szymczyk, moją wspaniałą i wielkoduszną wychowawczynią, poznałam metodę przydatną w badaniach filologicznych, która polega na tym, aby możliwe do opracowania kwestie szczegółowe wyselekcjonować i połączyć tak, by funkcjonowały jako kategorie-klucze otwierające całość i ukazujące piękno bądź brzydotę literatury antycznej. Podkreślę wagę umiejętności łączenia rzeczy, której uczyliśmy się podczas lekcji, gdyż bez niej z pewnością nie stworzyłabym naukowych publikacji w języku łacińskim, polskim, angielskim i włoskim.
Warto dodać, że zaszczytny tytuł został przyznany w roku, w którym Liceum im. Powstańców Śląskich świętuje jubileusz 75-lecia. Na uroczystość przybyło wielu byłych i obecnych nauczycieli liceum oraz była dyrektor Maria Gwóźdź. W imieniu szkoły tytuł odebrał dyrektor Romuald Kubiciel.
- Brylant to diament, a diament to najczystsza postać węgla - mówił Romuald Kubiciel. - Ale żeby ten szlachetny w swej odmianie węgiel roziskrzył się w świetle promieni słonecznych brylantowym blaskiem, trzeba wiele pracy i zaangażowania. Potrzeba fachowości, intuicji, doświadczenia i wrażliwości. Na drodze do stworzenia klejnotu, czasem trzeba stracić połowę masy kryształu, by stworzyć godny oprawy w najcenniejsze kruszce brylant. Ale w liceum w Bieruniu nigdy nie byliśmy wyłącznie kolekcjonerami klejnotów. Zawsze chodziło o to, aby nie zmarnować żadnego okrucha, bo i diamentowy pył jest wartościowy i potrzebny.
Z kolei Laudację dla Alojzego Lysko przygotował i wygłosił Zbigniew Zając.
- Przy okazji takich uroczystości wymienia się zasługi, dokonania i dzieła Laureata, a tych przecież było niemało w jego 80-letnim życiu. Warto na pewno wspomnieć o cyklu „Duchy wojny”, nie można jednak pominąć innych książek, których uzbierało się kilkadziesiąt. Gdybym miał te książki przynieść i ustawić na scenie to przypuszczam, że nie byłoby mnie spoza nich widać - mówił Zbigniew Zając. - Ta twórczość nie ogranicza się do książek, Alojzy Lysko jest przecież także działaczem kultury, jurorem wielu konkursów regionalnych, prowadził programy telewizyjne, był twórcą widowisk muzyczno-teatralnych z zespołem „Bojszowianie”, redaktorem kilku czasopism i autorem niezliczonych artykułów publikowanych w kilkudziesięciu tytułach prasowych. A jest jeszcze działalność publiczna: jako radny gminy, radny wojewódzki i poseł na sejm - a wspominam tylko to, co robił w sferze pozazawodowej.
Laudator podkreślił też silne związki Honorowego Obywatela z Bieruniem: Alojzy Lysko jest współautorem dwóch Zeszytów Bieruńskich, a także widowiska historycznego przygotowanego z okazji 600-lecia miasta Bierunia. Jest też inspiratorem nazwy bieruńskiej gazety: Rodnia, która pod tym tytułem ukazuje się od ponad 30 lat.
Zbigniew Zając zacytował też śp. Kazimierza Kutza, który o Alojzym Lysko powiedział: „Jak nikt inny z niesamowitą energią pisze nieustanną biografię ludzi z najbliższej okolicy. Nie znam drugiego człowieka, który miałby taką siłę przywiązania do własnej ziemi i trwania w tym. Jest wzorem do naśladowania, jest pięknym, czystym człowiekiem i ma w sobie szczególną świętość.”
Sam Uhonorowany dziękował wszystkim swoim przyjaciołom z Bierunia, z którymi przez lata realizował projekty edukacyjne, kulturalne i wydawnicze. Podkreślił też swoje silne przywiązanie do rodzinnej ziemi, jej kultury i języka.
- Zawsze fascynowały mnie wiele mówiące nazwy lokalne, bieruńskie też. Wymienię te najciekawsze: Kadłub, Rędzina, Witowiec, Wygoda. W Nowym Bieruniu: Solec, Leśna Kolonia, Sośnina, Cielęciniec, Pociesz. W prastarych Ścierniach mamy Zarzynę, Wygiełzów. Ile w tych prostych nazwach kryje się wiedzy, miłości do ziemi rodzinnej. Zawsze byłem pod urokiem tej odwiecznej geografii. Żal, że takiej geografii nie uczy się w naszych szkołach. Uczą, gdzie leży Montevideo, ale kaj jest Zarzyna czy Pociesz, tego dziecko nie wie. To jest wstyd. - mówił Alojzy Lysko.
Uhonorowani odebrali liczne gratulacje i kwiaty.
Źródło: bierun.pl
Napisz komentarz
Komentarze