Nie macie jeszcze planów na weekend? Upały nam nie grożą, więc może warto wybrać się na wycieczkę rowerową? Wystarczy wsiąść do pociągu Kolei Śląskich i zabrać ze sobą rower. Koleją dotrzecie do Myszkowa (linie S1 i S41), skąd można na rowerze wyruszyć w kierunku Mysłowa, gdzie w środku lasu znajduje się źródło „śląskiej Amazonki” Brynicy.
Rzeka ta stanowi granicę krain historycznych oraz dawną zachodnią granicę Księstwa Siewierskiego, a później także Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Podróżując wzdłuż nurtu Brynicy, nie tylko można spędzić miło czas przemierzając lasy województwa śląskiego, ale także odkrywając tajemnice historii naszego regionu. Dodatkowo na trasie zobaczycie założenie pałacowo-parkowe w Świerklańcu, tamę Kozłowa Góra oraz... „Maderę” położoną na wschodnim brzegu rzeki.
Wycieczkę możecie zakończyć w Sosnowcu niedaleko ujścia rzeki do Czarnej Przemszy lub skoczyć do Czeladzi
Pierwszym śladem historii, w drodze do Czeladzi, jest położony w sporej odległości od centrum miasta cmentarz żydowski założony w 1880 roku. To bezprecedensowy przykład świetnie zachowanego kirkutu, na którym znajduje się prawie 1000 macew!
Rynek w Czeladzi to kawał historii Rzeczypospolitej Obojga Narodów oraz Księstwa Siewierskiego. Ślady tego wielokulturowego dziedzictwa widać w postaci zachowanej parterowej zabudowy zabytkowego starego miasta. Bezsprzecznie perłą miejskiej architektury jest niewielki budynek dawnego zboru ariańskiego przy ul. Rynkowej 2 wzniesionego w II połowie XVII wieku oraz XVIII-wieczny dom podcieniowy położony przy Rynku.
Dodatkowo kierując się na południe, dotrzecie do Muzeum Saturn w Czeladzi! Dowiecie się w nim wiele o historii miasta oraz jego przygranicznej, industrialnej przeszłości. Muzeum mieści się w dwóch obiektach. W Pałacu pod Filarami – niegdyś willi dyrektora kopalni „Saturn” oraz w pięknie odrestaurowanej elektrowni, również relikcie dawnej działalności kopalni.
Napisz komentarz
Komentarze