Skradziony w Bieruniu rower o wartości 15 tysięcy złotych wrócił do właścicielki - polskiej medalistki mistrzostw świata w biathlonie, która jest mieszkanką powiatu bieruńsko-lędzińskiego. Jednoślad został zabezpieczony w lutym u podejrzanego w innym prowadzonym przez bieruńskich śledczych postępowaniu. Dzięki czujności policjantów ustalono właścicielkę tego wyczynowego pojazdu.
Na początku lutego bieruńscy policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o włamanie do samochodu. 29-latek, który trafił wówczas do policyjnego aresztu, miał przy sobie podczas zatrzymania rower. Wygląd jednośladu przykuł wyjątkowo uwagę mundurowych. Jego wykonanie i sylwetka świadczyły o tym, że nie służy on do jazdy rekreacyjnej. Bardzo prawdopodobne było, że nie należy do zatrzymanego. Tym bardziej, że mężczyzna nie potrafił logicznie wyjaśnić pochodzenia roweru. Z uwagi na to, że nikt nie zawiadomił Policji o kradzieży takiego pojazdu i nieznany był ewentualny pokrzywdzony, czynności procesowe zmierzały do złożenia zabezpieczonego jednośladu do depozytu sądowego.
I pewnie by tam trafił, gdyby jego właścicielka, po zorientowaniu się o kradzieży, nie opublikowała zdjęcia poszukiwanego roweru. Jeden z bieruńskich policjantów natknął się w internecie na ten post i skojarzył, że może to być ten sam jednoślad, który został zabezpieczony w bieruńskiej komendzie. Dzięki jego czujności, warty 15 tysięcy złotych wyczynowy dwukołowiec szczęśliwie wrócił do właścicielki. Jak się okazało, jest nią Weronika Nowakowska - utytułowana reprezentantka Polski w biathlonie na wielu mistrzostwach i igrzyskach olimpijskich.
Pani Weronika przyjechała do komendy w Bieruniu, gdzie wdzięczna policjantom za odzyskanie, odebrała służący jej do treningów profesjonalny rower.
Napisz komentarz
Komentarze