Choć wymaga to nieco więcej wysiłku niż spontaniczne zakupy, to zdecydowanie warto postawić na przemyślaną wizytę w sklepie. Nie tylko ze względu na dobro planety i nadmierny konsumpcjonizm, który przyczynia się do degradacji środowiska, ale też ze względu na dobro naszego... portfela. Po co przecież wydawać pieniądze na niepotrzebne gadżety i akcesoria?
Aby zakupy wyprawki szkolnej można było nazwać ekologicznymi, przede wszystkim potrzebny jest przegląd tego, co już znajduje się w domu.
Zachęcamy, by razem z pociechą przejrzeć szafki, szuflady i wszelkie zakamarki, w których często zagubione czyhają całkiem nowe lub sprawne długopisy, ołówki czy temperówki. Sporządźmy listę tego, co już mamy i tego, co będzie potrzebne do nauki.
Niektóre zeszyty mają tylko kilka zapisanych kartek - wówczas nie ma sensu kupować nowych. Można zaproponować dziecku stworzenie nowej, oryginalnej okładki (bo zwykle właśnie o nią chodzi), za pomocą wycinków z gazet, wydrukowanych zdjęć czy własnoręcznych rysunków. To połączenie przyjemnego z pożytecznym.
Warto ponadto zajrzeć na lokalne grupy w mediach społecznościowych lub sprawdzone serwisy internetowe, ponieważ często można znaleźć tam praktycznie nowe akcesoria, jak na przykład plecaki, w o wiele niższej cenie niż w sklepie. Kupowanie przedmiotów z drugiej ręki idealnie wpisuje się w ideę zero waste, czyli maksymalnego wykorzystania wyprodukowanych już rzeczy. Podobnie jest z podręcznikami - często organizowane są giełdy, na których można zakupić niezniszczone książki.
Kiedy już udamy się do sklepu z konkretną listą przedmiotów, zwracajmy uwagę na... skład. Podobnie jak w przypadku zakupów spożywczych, to bardzo ważna kwestia. Coraz większa grupa produktów wykonywana jest bowiem z materiałów ulegających biodegradacji lub pochodzących już z recyklingu. Zamiast wybierać jednorazowe i liche akcesoria, warto czasem wydać kilka złotych więcej, by zyskać przedmiot np. z wymiennymi końcówkami lub wkładami, który posłuży znacznie dłużej. To rozsądny i przemyślany wybór. Do wyposażenia plecaka warto dołożyć funkcjonalną butelkę na wodę - wielorazową lub z filtrem oraz pojemnik na lunch. Posłuży dłużej od sreberek, foliowych torebek i nieekologicznych opakowań.
Presja rówieśnicza nie zawsze sprzyja ekologicznej postawie rodziców.
Trudno dziwić się dzieciom, które chciałyby kupować „oczami”. Właśnie dlatego okładki zeszytów, piórniki, plecaki czy worki na strój sportowy zawierają wizerunek bohaterów bajek i filmów - ich producenci liczą na zysk. Właśnie dlatego tak ważna jest rozmowa z dziećmi od najmłodszych lat także na tematy trudne, w tym te odnośnie konsekwencji naszych decyzji zakupowych. Dzieci naśladują rodziców i ich postępowanie.
W czasie zakupów przygotowujących do nowego roku szkolnego najważniejszy jest umiar. Wypad do sklepu będzie też świetną okazją, by zacząć rozmowę na temat konsumpcjonizmu i świadomych wyborów. Rodzice, dziadkowie, opiekunowie - do dzieła!
Napisz komentarz
Komentarze