Ks. Paweł Kontny zginął w Lędzinach 1 lutego 1945 roku, bohatersko stając w obronie czystości kobiet, które były napastowane przez oficera radzieckiego. Uroczystość była okazją do upamiętnienia jego heroicznej postawy i oddania hołdu jego niezłomnemu duchowi.
W ceremonii wzięli udział przedstawiciele władz miasta, radni powiatowi , duchowni, delegacja niemiecka z miasta Mitterteich, druhy i druhny OSP oraz mieszkańcy. Poświęcenia obelisku dokonał Ksiądz Proboszcz Sławomir Szweter, a następnie złożono kwiaty pod pomnikiem. Po ceremonii poświęcenia, odbyła się uroczysta procesja do kościoła na mszę świętą. Trwa proces beatyfikacyjny księdza Pawła Kontnego.
Ks. Paweł KontnyArchiwum rodziny Kontny
Do tragicznych wydarzeń doszło 1 lutego 1945 roku. Do jednego z domów wszedł sowiecki oficer. W mieszkaniu była 38-letnia matka z trojgiem dzieci. Żołnierz poprosił o wodę. Za chwilę wrócił jednak i zaczął napastować kobietę. Wtedy 13-letnia córka pobiegła po pomoc na plebanię.
Takie sceny nie były rzadkością. Sowieccy żołnierze "wyzwalali" Górny Śląsk, ograbiając mieszkańców i gwałcąc kobiety. Młode dziewczyny ukrywały się przed czerwonoarmistami, a ładniejsze chowały urodę pod chustami i brzydkimi ubraniami.
Świadkowie twierdzą, że kiedy ks. Paweł przybiegł do tego domu, nikogo nie zastał. Kobiecie udało się uciec. Jednak obok na ulicy sowieci próbowali wepchnąć do samochodu dwie młode dziewczyny. Ks. Kontny znał świetnie język niemiecki i rosyjski. Nieraz negocjował z sowietami, ratował życie Polaków, dzięki jego interwencji około 70 jeńców niemieckich mogło wrócić do swoich rodzin. Tym razem jednak rozwścieczeni żołnierze zastrzelili go na podwórku „Owczarni”, historycznego budynku pochodzącego z początku XVII wieku. Chcąc pozbyć się dowodów zbrodni, zakopali zwłoki w ogrodzie, a wcześniej zdążyli jeszcze ograbić zabitego z płaszcza. Bezradni mieszkańcy Lędzin uprosili jedynie, żeby ciało księdza zawinąć w prześcieradło i koce.
Kilka dni później, gdy front przesunął się dalej na zachód, ciało księdza ekshumowano z miejsca morderstwa i przeniesiono do pobliskiego klasztoru sióstr boromeuszek, a potem do kościoła pod wezwaniem św. Klemensa. Jego pogrzeb 8 lutego był prawdziwą manifestacją wiary i patriotyzmu.
Marcin Majer, burmistrz Lędzin
Niech ten obelisk będzie trwałym symbolem pamięci i szacunku dla wartości, które reprezentował ksiądz Paweł Kontny.
Napisz komentarz
Komentarze