Licząc na uniknięcie przymusowego pobytu na izbie wytrzeźwień, 63-letni mieszkaniec Bierunia zaproponował policjantom łapówkę. W chwili przyjazdu stróżów prawa na interwencję, mężczyzna miał w swoim organizmie ponad 2,5 promila alkoholu, co było bez wątpienia również powodem jego agresywnego zachowania. Bierunianin musi teraz liczyć się z karą nawet 8 lat więzienia.
W poniedziałek (30 sierpnia) tuż po godz. 14.00 policjanci otrzymali zgłoszenie o awanturze domowej w jednym z mieszkań w Bieruniu. Na miejscu okazało się, że awanturę z rodziną wszczął 63-letni, nietrzeźwy domownik. Wpływ na jego agresywne zachowanie bez wątpienia miał wypity wcześniej alkohol. Wykonane przez mundurowych badanie potwierdziło obecność w organizmie mężczyzny 2,6 promila alkoholu. Podczas doprowadzenia do izby wytrzeźwień, gdy do 63-latka dotarło, gdzie przyjdzie mu spędzić najbliższe godziny, zaproponował policjantom 2 tys. zł w zamian za odstąpienie od podjętych wobec niego czynności służbowych.
Bieruńscy stróże prawa po raz kolejny udowodnili, że są nieprzekupni. 63-latek zamiast do izby wytrzeźwień trafił do policyjnej izby zatrzymań. Usłyszał już prokuratorskie zarzuty za przestępstwo korupcyjne, za które przewidziana jest kara nawet 8 lat pozbawienia wolności. Prokurator zastosował też wobec bierunianina środki zapobiegawcze w postaci dozoru Policji i obowiązku powstrzymywania się od nadużywania alkoholu.
Napisz komentarz
Komentarze