Do 10 lat pozbawienia wolności grozi dwóm podejrzanym o włamanie do jednego z lokali gastronomicznych w Chełmie Śląskim. Młodzi mężczyźni w krótkich odstępach czasu dwukrotnie dopuścili się tego przestępstwa, a ich łupem padł alkohol i… lody. Teraz za swój występek będą odpowiadać przed sądem.
W ubiegły czwartek około południa dyżurny bieruńskiej komendy został powiadomiony o kradzieży z włamaniem do lokalu gastronomicznego w Chełmie Śląskim, do której miało dojść w nocy. Na miejsce zdarzenia udali się policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej. Kryminalni rozpoczęli działania operacyjne, w wyniku których ustalili tożsamość sprawców. Zostali już zatrzymani. Jak się okazało podejrzani o to przestępstwo mężczyźni to dwaj mieszkańcy Bierunia w wieku 16 i 18 lat.
Obaj usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem. Ze złożonych przez mężczyzn wyjaśnień wynika, że dwukrotne włamanie do lokalu spowodowane było chęcią zwrotu skradzionego za pierwszym razem alkoholu. Zrobili tak idąc za głosem sumienia. Popełnili jednak przy tym kolejne przestępstwo. Tym razem ich łupem padły... dwie gałki lodów, którymi amatorzy cudzej własności postanowili się poczęstować.
Żadne tłumaczenie nie zwalnia z odpowiedzialności za popełnione przestępstwo. Młodzi włamywacze nie unikną kary. Za kradzież z włamaniem kodeks karny przewiduje od roku do nawet 10 lat pozbawienia wolności. O dalszym losie 16-latka zadecyduje sąd rodzinny. 18-letni sprawca stanie przed obliczem sądu karnego.
Napisz komentarz
Komentarze